Z (pseudo) stratega - czyli 'rts-owego' kolesia zapamiętującego w której sekundzie zbudować budynek, klikający mnóstwo ikonek w jak najkrótszym czasie by zmiażdżyć przeciwnika dawno mi się znudziło.
Szukałem mnóstwo tytułów gier strategicznych RTS - znalazłem owszem (na pudełku różne cuda pisali autorzy) - jednak wszystko sprowadzało się do tego by jak najszybciej postawić budynek, jednostkę i w miarę dobrze poprowadzić oddziały na przeciwnika (a przede wszystkim rewelacyjnie sterować myszką na blacie ). Jednym słowem takie gry są zbyt agresywne i spontaniczne dla mnie.
Mam dość "strategi" zręcznościowych. Chciałbym zagrać w strategię, gdzie przez cały czas przed oczyma nie mam wyłącznie mapy i ważnym aspektem jest dyplomacja, a sterowanie polega na przesuwaniu suwaków.
Coś np. w stylu Settlersów jeżeli chodzi o ekonomię (w serii Anno trochę za dużo uwagi trzeba poświęcać ekonomi, lekki błąd i wszystko się nagle rujnuje), czy Empire Earth jeżeli chodzi o podział na sektory i minimum dyplomacji. Sam system walki powinien być natomiast jak w prawdziwych strategiach, wysyłam wojsko i nie interesuje mnie nic, a już na pewno sterowanie pojedynczymi jednostkami.
Meryphillia, czyżbyś nie grał w gry Paradoxu multiplayer? XD Tam wcale nie wysyłasz wojska i niech sobie walczy. Tam się liczy każda sekunda, lagi/nie lagi, okna wyskakujące z eventami i zasłaniające oddziały, które przez to giną. To RTS! To tylko przeciwko AI sobie pauzujesz i ganiasz mega armią za odzialikami, ktore nic Ci i tak nie zrobią. W multiplayerze Twoja mega armia spotka drugą mega armię i wszystko zależy od klikania, kto pierwszy wejdzie na jaką prowincję itd.
2pac, gry riskopodobne (podobne do Risk - Ryzyka), tam naprawdę liczy się dyplomacja i ogólna strategia, bitew po prostu nie ma, bo zależą tylko od szczęścia, ewentualnie od użycia jakichś specjalnych kart czy czego tam. Ewentualnie jakaś gra gdzie jest opcja automatycznych bitew. Na przykład w takie stare Age of Wonders w multiplayerze gra się z automatycznymi bitwami, ale w inne gry też.
ja chce bitwy, nie chce tylko sterować jednostkami, jedynie wydać rozkazy, np. tak jak pokazuje się w Empre Earth graczowi z naszej drużyny, przebieg koordynowanego ataku
w grach heksowych brak ekonomi chodź minimalnie zbliżonej do gier typu Empire Earth czy dowolnego innego RTS'a
chce dbać o surowce naturalne, budować budynki
obecnie z RTS pasuje mi jedynie Supreme Comander i przerobiłem ją na "Tower Defense" AI jest na tyle inteligentny, że cały czas atakuje i puszcza czasem nawet jednostki specjalne - utrzymanie pozycji przy kilku atakujących AI jest naprawdę trudne
Jeszcze przypomniało mi się, że w niektórych grach można zlecić kierowanie wojskiem AI. Oddziały walczą gorzej, ale można to nadrobić innymi rzeczami (w ostateczności nawet poziomem trudności).
Ponoć możliwe jest to w Hearts of Iron 3. Na pewno też w Distant Worlds (to akurat gra bez multiplayera).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum