nie grałem w Mroczne Wieki, ale też słyszałem, że jest prosta- podobniez wystarczy podbić pogan na wschodzie na początku gry i zwycięstwo ma się w kieszeni.
Swiete slowa. Tyle ze widzisz, w EU tez byla taka prosta recepta - jako pierwszym zaczac kolonizacje terytoriow zamorskich - zwyciestwo takze sie mialo w kieszeni. Sprawa w przypadku Portugalii czy Anglii prosta, gorzej, jesli zaczales gre jako Austria czy Wegry...
Identycznie jest w Mrocznych Wiekach...
--> Gonzo
Kilka dni to przyzwoity wynik, aczkolwiek odnosze wrazenie, iz w tym konkretnym wypadku zbyt maly. Abstrahuje juz od tak oczywistych rad, jak zmiana stopnia trudnosci, czy rozpoczecia gry jako pojedynczy hrabia... W MW zauwazylem jedna interesujaca ceche, raczej rzadko spotykana w grach strategicznych - im dluzej gramy, tym jest trudniej. O ile utrzymanie kilku hrabiow w ordynku jest stosunkowo proste, to dokonanie unifikacji np. Francji i Anglii powoduje, iz co i rusz mamy na glowie bunty, sama dyplomacja komplikuje sie w postepie geometrycznym, no i sciagamy na siebie uwage obcych skrytobojcow... Kiedy nasze panstwo obejmie, dajmy na to, pol Europy, to dopiero zaczyna sie galimatias...
Ja jeszcze na chwile wroce do polemiki o gatunkowosci EU. Mianowicie dzis servis | gry.o2.pl | umiescil na swojej stronie zapowiedzi gry Heart of Iron II (dla niewtajemniczonych - kolejna odslona EU jakby nie patrzec). Owa zapowiedz rozpoczyna sie slowami:
"Zaczęło się tak niepozornie: w 1999 roku nikomu nieznane studio Paradox wydało pełną błędów i niedoróbek turową grę strategiczną. Wydawać by się mogło, że Europa Universalis nie wzbudzi żadnego zainteresowania (...)."
Żaden. Myślę, że doszliśmy do wniosku, że gatunkowość EU jest sprawą otwartą oraz owa gra posiada elementy turówki jak i RTSa i nie można jej przyporządkować twardo do jednego gatunku. Amen co do gatunkowości.
Mam problem z Europa Universalis II ( 1.08 ), mam nadzieje że ktos będzie wiedział co zrobic. Jest to wersja zakupiona przeze mnie niedawno, wczesniej grałem na innej , porzyczonej. Otóż jak gram jakimkolwiek państwem, to jednym sposobem, aby nie zbankrutowac jest rozwiązanie całej armii i wtedy zysk wynosi coś ok. 6-8. Dochód z podatków wynosi cos około 5. ( mówie o wielkiej kampanii) Jak tu gra cbez armii i z minimalnymi nakładami na technologie? Jeśli chciałbym grać z armią, to bilans byłby około minus 25, przy całści budzetu skierowanego do skarbca. nie wiem czy to jakiś błąd wersji którą kupiłem, czy jest może jakaś łatka, która to naprawia?
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Sob Lut 12, 2005 1:32 pm
gry.02.pl napisał/a:
"Zaczęło się tak niepozornie: w 1999 roku nikomu nieznane studio Paradox wydało pełną błędów i niedoróbek turową grę strategiczną. Wydawać by się mogło, że Europa Universalis nie wzbudzi żadnego zainteresowania (...)."
Swoja drogą niepodoba mi się to co tu jest napisane. To, że Paradox był wtedy nieznany to prawda, ale gra wzbudzała liczne emocje już samymi zapowiedziami - aż pachniała świeżością i oryginalnością w dziedzinie strategii. Fakt faktem, że bugów było na potęgę, ale EU I oferowała coś, czego dotychczas nie było lub od dawna nie było (bo moze była wcześniej jakaś gierka na podstawie której opierała się Europa).
Jinoku --> czy tak niski dochód masz tylko na początku czy przez dłuższy czas gry? Jak zaczynasz rozgrywkę twój dochód jest ujemny, ale po krótkim pieniądz zaczyna dynamicznie wpływać, bez względu na początkową armię.
"Zaczęło się tak niepozornie: w 1999 roku nikomu nieznane studio Paradox wydało pełną błędów i niedoróbek turową grę strategiczną. Wydawać by się mogło, że Europa Universalis nie wzbudzi żadnego zainteresowania (...)."
Swoja drogą niepodoba mi się to co tu jest napisane. To, że Paradox był wtedy nieznany to prawda, ale gra wzbudzała liczne emocje już samymi zapowiedziami - aż pachniała świeżością i oryginalnością w dziedzinie strategii. Fakt faktem, że bugów było na potęgę, ale EU I oferowała coś, czego dotychczas nie było lub od dawna nie było (bo moze była wcześniej jakaś gierka na podstawie której opierała się Europa).
Swoja drogą niepodoba mi się to co tu jest napisane.
Dlaczego? Pierwsze odczucia właśnie takie były - sceptyczne. Dopiero póżniej, gdy prodecent gry na swojej stronie ujawnił pierwsze screeny (ale ssałem wtedy;)), to zaczęto sie interesować ową grą - widok z góry (nie żadna izometria) był wręcz idealny dla taktyków lubujących się w prowadzeniu państw przez wojny, pokoje, rozkwity oraz upadki.
--> Backside
ujemny dochód mam przez ok. 8 lat w grze, dalej nie wiem bo nie chce zaciągąć n-tego kredytu.
Poziom: 1 HP
0%
0/18
MP
100%
8/8
EXP
11%
1/9
Gość
Wysłany: Sob Lut 12, 2005 6:56 pm
To prawda co muwią inni że EU się nie starzeje ale widać też że niestrarzeją się twórcy EU poniewż gry z cyklu ,,Viktoria" czy ,,Korona Północy" też są
bardzo ciekawe. Niedawno po przejściu powyżej napisanych i EU mroczne wieki zaczełem grać też w EU 2 wojna światową. Na pierwszy żut oka niczym się niezmieniła ale już główne menu muwi że gra nie jest przestażała i nudna !!! Jeśli ktoś lubi EU i ma podobne zdanie niech napisze na mój meil macho92@vp.pl !!!
Wracając do eu to gra jest przednia polecam www.ceu.aq.pl
Poziom: 5 HP
0%
0/81
MP
100%
38/38
EXP
46%
6/13
Gość
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 8:28 pm
Hmm to ja moze troche z innej beczki :
Czy wy też tak macie że po poewnym czasie gry ( oczywiscie anektowanie w miedzyczasie z 5 panstw ) na mapie w której widać moje stosunki z innymi państwami , mój kraj ( nieważne czym gram ) robi sie z czasem coraz "czerwieńszy " . Z jakiego powodu tak sie dzieje ? I czy ma to wpływ na gre ?
I jeszcze czy można sie tego pozbyć ?
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Czw Lut 24, 2005 9:04 pm
Proste - jak anektujesz państwa wpływa to negatywnie na twoją "opinię publiczną" (co innego jak stworzysz wasala). Jeśli zaanektujesz kilka państw to twoja dostajesz w sumie opinię "agresora", co pogarasza stosunki z innymi państwami.
Z jakiego powodu tak sie dzieje ? I czy ma to wpływ na gre ?
I jeszcze czy można sie tego pozbyć ?
Na mapie dyplomacji kolory oznaczaja nastawienie danych panstw do Ciebie - od przyjaznej zieleni, przez obojetna zolc do pelnej nienawisci( i obawy) czerwieni. Od tych ostatnich nie spodziewaj sie przyjaznej wzgledem siebie polityki, radzilbym tez wzmocnic garnizony nadgraniczne.
Jak napisal Backside aneksje nie sa zbyt mile widziane, podobnie jak atakowanie sojusznikow, wypowiadanie wojny bez odpowiedniego powodu, odmiennosci religijnej itp.
Sa rozne sposoby zmiany - najlatwiejszym jest zwykle przekupstwo droga dyplomatyczna, aczkolwiek jest to kosztowna droga...
Poziom: 41 HP
3%
161/5376
MP
100%
2567/2567
EXP
40%
71/177
Gość
Wysłany: Sob Lut 26, 2005 5:05 pm
No tak tak sie dzieje z innymi panstwami . Ale ,chyba nie zrozumieliscie pyrania - dlaczego jak mam zaznaczony muj kraj to on jest cały czerwony ?
Wiem że jak kogos zaatakuje to nie bedzie mnie lubił i sie zrobi czerwony .
Tylko dlaczego przy stosunkach mojego kraju do innych ja jestem czerwony ?
Tylko dlaczego przy stosunkach mojego kraju do innych ja jestem czerwony ?
Bo Ty nie lubisz ich:))).
Komputer w czasie rozgrywki analizuje takze Twoja postawe wobec innych panstw, jesli one np. kogos anektuja, to komp dochodzi do wniosku, ze Tobie takze sie to nie podoba...
Jesli bys otworzyl ktoregos ze swych save'ow grajac innym panstwem, a nastepnie zerknalbys na stosunki dyplomatyczne Twego panstwa "wlasciwego", to dokladnie one odwzorowywalyby owe kolory...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum